Strony

piątek, 18 listopada 2016

cisza

Ja się chyba nigdy nie nauczę. Moje nowe dziecko jest zazwyczaj bardzo głośne, śpiewa sobie, gada, jęczy. W ciszy potrafi natomiast wylać na siebie herbatę, wylizać buty w przedpokoju lub zjeść wyciągniętą z pudełka fakturę...

Nigdy się nie nauczę, że nie należy popadać w euforie, że dziecko tak cicho samo się bawi :D

wtorek, 25 października 2016

8 miesięcy małego gryzonia :)

Otóż i strzeliło nam 8 miesięcy. Młoda poczyniła ostatnio niesamowite postępy w rozwoju. Chyba obraziła się na moje stwierdzenie, że rozwija się trochę wolniej od Ali i za punkt honoru przyjęła sobie nadrobienie zaległości. Miesiąc temu pisałam, że już prawie siada sama, a teraz muszę napisać, że nie tylko sama siada, ale też sama wstaje! Nieporadnie, ale uparcie, gdy tylko wyczuje stabilne oparcie, podciąga się do góry,  póki nie stanie na swoich nogach. Stoi raczej krótko, radośnie gibając się na wszystkie strony.
Do niedawna jej świat ograniczał się do miękkiego koca na środku salonu, a teraz mały człapak radośnie eksploruje każdy kąt. Uwielbia klocki Duplo - oczywiście rozwalać! Najlepiej jeśli ofiarą są misterne budowle Starszej.
Wraz z mobilnością przyszła też większa świadomość. Głównie świadomość (nie)obecności innych. Ta świadomość objawia się jękiem separacyjnym - jest to wyższa forma lęku separacyjnego, bardziej dająca w kość domownikom. Gdy tylko mama ośmieli się wyjść z salonu natychmiast uruchamia się małe jeczydło, człapiące w ślad za nią. Do tego jęk separacyjny działa wstecz, czyli jeśli wyjście mamy nie zostało zauważone, to przy jej pojawieniu się w polu widzenia uruchamia się podwójny jęk :)

Ulubioną czynnością 8-miesięcznego człowieka jest:
1. Cycolenie
2. Cycolenie
3. Ściąganie mamie okularów w czasie cycolenia...
Jeśli matka nieopatrznie położy się obok na podłodze, to na bank stanie się obiektem wspinaczki małej alpinistki (jak tylko zostanie pozbawiona okularów)

Uzębienie w liczbie 4 - testowane na czym popadnie. Jeśli ciemną nocą obudzi was ryk bólu, to znaczy, że cycek śmiał wysunąć się z dzioba i trzeba go natychmiast wciągnąć z powrotem, a dla pewności co by ponownie nie uciekł - przygryźć ;) Karmienie nocne to osobny rozdział. Nie działa ani smoczek, ani butelka - cycek musi być i to co półtorej godziny! W ciągu dnia zasypia na 45 min do 1,5 h, oczywiście przy cycku lub u taty w nosidle. Zauważyliśmy, że bardzo radośnie reaguje na nosidło i z rozkoszą wtula się w ojcowską pierś :) Tata czuje się w końcu potrzebny. Przy Ali karmionej butlą miał większe pole do popisu i przy Uli nieraz wspominał, że czuje się niepotrzebny ;)

Ula odkryła grawitację - przy okazji pozdrawiamy sąsiadkę z dołu, która powinna dostać medal za cierpliwość (ew skierowanie do laryngologa). Umiejscowiona ponad ziemią Ula zrzuca wszystko co ma w zasięgu rąk i z głęboką myślą wyrytą na małej twarzyczce obserwuje swoje ofiary leżące bezradnie u jej stóp.

Ps: Alicji wypadła jedynka u dołu, zachowałam na pamiątkę ;)


czwartek, 20 października 2016

taki tydzien

Są takie tygodnie, gdy nie udaje mi się wypić kawy gdy jest jeszcze ciepła, a zleceniodawcy pytają delikatnie jak bardzo nie potrzebuję snu... Tak, to właśnie taki tydzień.