Ja się chyba nigdy nie nauczę. Moje nowe dziecko jest zazwyczaj bardzo głośne, śpiewa sobie, gada, jęczy. W ciszy potrafi natomiast wylać na siebie herbatę, wylizać buty w przedpokoju lub zjeść wyciągniętą z pudełka fakturę...
Nigdy się nie nauczę, że nie należy popadać w euforie, że dziecko tak cicho samo się bawi :D