Strony

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Wiktor

Scenka zasłyszana zza ściany, u moich ulubionych patologicznych sąsiadów:
Najpierw Wiktor coś nabroił, bo jego matka wydarła się na niego w jakiś nieartykułowany sposób, a następnie ojciec rodziny wrzasnął na żonę "Weź kurwa podejdź i walnij go w łep, a nie drzesz ryja"

:D

W niedzielę zaliczyliśmy krótką acz głośną wizytę u teściów. Mała po godzinie względnej aktywności i cycu nie dała sie uśpić, marudziła i darła sie. Oczywiście padały różne komentarze: "to dziwne, żeby dziecko było cały czas głodne", "pić jej się chce", byla noszona godzine a potem i tak sie budzila...

a dzis czytam sobie na sieci o jej objawach i chce mi sie plakac...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz