Strony

piątek, 30 listopada 2012

latające dywany

Skoro już prawie mamy mieszkanie to postanowiłam je prawie zaprojektować :) Powolutku, żeby jeszcze nie zapeszyć.
Żeby móc mieszkać potrzebujemy jeszcze prysznic/wannę, lodówkę, piekarnik i pralkę. Łózko na razie bierzemy to, które mamy obecnie. Lodówkę i piekarnik mamy przyobiecane po kimś z rodziny w stanie lekko używanym. Pralke musimy kupić, ale jak już będziemy wiedzieć ile mamy miejsca po zainstalowaniu wanny/prysznica. A jak już zamieszkamy to będziemy powoli aranżować całą resztę według pojawiających się potrzeb.
Jednym z pierwszych zakupów jakie chciałabym poczynić (poza wymienionymi wcześniej sztućcami z Gerlacha) jest dywan dla Aluni. Zakup ten wydaje mi się bardzo ważny, gdyż Dziecię moje spędza na podłodze całe dnie. Dziś korzystając z wolnej chwili w pracy poszperłama trochę w necie i odkryłam prawdziwe cudeńka! Niestety cena niektórych plasuje je daleko poza możliwościami zwykłych śmiertelników.
Zacznijmy od cudownego dywaniku "domku dla lalek". Aż żałuje, że Ala jest taka malutka i nie doceni uroku takiego dywanu. Wkładam go do zakładki "za 5 lat" :)


Następnie przeuroczy dywan z cukiereczków. Jedynie 2k...


Dywan patchworkowy, który mam ochotęzrobić sama :D jest przeuroczy!


Dywan agroturystyczny :D

Dywan tektoniczny z gąbki. W miarę użytkowania ukształtowanie terenu zmienia się :)


I na koniec taka oto kórka. Z tej serii jest więcej ciekawych wzorów, szkoda że ceny zaczynają się od 600 zł :/



4 komentarze:

  1. Świetne te dywany, najbardziej mi się pierwszy podoba(i jest wersja dla chłpców:)) i ostatni:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, nie wiedziałam nawet że istnieją takie fajne dywany....

    OdpowiedzUsuń
  3. dywan tektoniczny jest super zdrowy dla małych nóżek, gdzie to się kupuje?

    OdpowiedzUsuń