Po 6 tygodniach udało nam się ostatecznie i jednoznacznie ustalić przyczynę niespokojnego snu naszego nowego dziecka. Mianowicie: odbekiwanie. Gdyby NASA potrzebowała maszyny do wytwarzania atmosfery na jakiejś planecie to służymy naszym dzieckiem - potrafi odbekiwać co 5 minut. Nie wiem skąd w dziecku tyle powietrza, chyba faktycznie je produkuje. W czasie karmienia Ula spina się, robi się czerwona i stara się mi urwać cycka - znak że trzeba zrobić przerwę na odbekniecie. Jeśli nakarmiona i uśpiona Ula wierci się niespokojnie, trzeba podnieść do pionu, poczekać na beknięcie i odłożyć. I tak kilka razy, przy czym częstotliwość zwiększa się wraz z nastaniem wieczoru.
Za tym odkryciem przyszło większe zrozumienie dla niepokojów naszego dziecka. Wiemy już jak reagować, mniej się denerwujemy na nią :)
Oj dziecko dorastaj ty szybko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz