...a teraz umieramy z glodu, bo lodówka pusta, a pizza się spóźnia >< Dziecko dążyło się wyspać, a pizzy nadal jak nie było tak nie ma. Jestem zbyt głodna, by opisywać nasz jak najbardziej udany wyjazd, więc post wakacyjny powstanie jak napełnię czymś żołądek :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz