Strony

czwartek, 20 września 2012

kłamca

Koledze z pracy urodziły się bliźniaki - dwa dni przed narodzinami Aluni (mieli być miesiąc po, ale tak to z tymi dwupakami bywa). Mamy więc wiele tematów do rozmów. Np taka dzisiaj:
Ja: Czy twoi chłopcy często budzą się w nocy?
On: No nie, budzą się dopiero ok 6 rano na karmienie.
Ja: I może mi jeszcze powiesz, że sami zasypiają?
On: No tak, kładziemy ich do łóżeczek, puszczamy im melodyjkę i możemy wyjść z pokoju bo wiemy, że po 10 minutach zasną.
Ja: Kłamiesz!! Nie ma takich dzieci!
On: No moje są takie bezobsługowe. Nagram ci dziś filmik...
Ja: Nie nagrywaj bo doła dostanę....

Dla mnie dzieci pokroju bliźniaków kolegi to jak jednorożce albo elfy :) istnieją tylko w bajkach.
Dzidziulinka po wieczornej walce na życie i śmierć ze snem nie zaprzestaje działań wojennych przez całą noc. Do północy, czyli do pierwszego karmienia na jakie się decydujemy budzi się przynajmniej 5 razy, a potem do 8 rano też przynajmniej co godzinę. Z reguły przekręca się na brzuch i wybudza. Znajdujemy ją wtedy półprzytomną na klęczkach jęczącą, albo wciśniętą w róg łóżka pchaną tam przez wiecznie idące nóżki... Jeśli przy ponownym usypianiu nie wystarcza smoczek ani picie, to dostaje butlę. Dziś w nocy np zjadła 3x150ml. Potem rano w ogóle nie chce jeść. Wszyscy się męczymy, ale nie mamy pomysłu jak zawrzeć z tym jej snem pakt o nieagresji :/

3 komentarze:

  1. Nasza tez zasypia wieczorem i budzi się dopiero rano. Ja swoją oduczyłam picia mleka w kilka nocy, oszukując ja herbatką, kilka nocy było ciężko ale udało się. Ale każde dziecko jest inne, pocieszenia zawsze jedno kiedyś będzie lepiej, powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja mała też z reguły śpi calutką noc...raz lub dwa razy w tygodniu przebudzi się koło 3-4 na mleczko i idzie spać dalej. Zasypia sama już około 18 i śpi do 6-7rano:)

    uważam, że chyba nic z tym nie zrobicie, bo dziecko to wielka indywidualność:) moja do końca 2 miesiąca budziła się co 2 godziny w nocy, gdzie 1,5 płakała nie wiadomo po co i dlaczego:) i nagle pięknego dnia zasnęła i obudziła się rano. Tak już zostało.
    Powodzenia i wytrwałości życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak czytam o oszukiwaniu dzieci herbatką, to mnie dusi dusioł. Ja jako dziecko nie chciałabym być oszukiwana. Jako dorosły - też nie.

    Co do spania Dzidziulinki - Dzidziulinka musiała się tajnie porozumieć z Danielem. Ponieważ Daniel też nie śpi. O pardą. Śpi między 19 a 23. A potem, róbta co chceta. Wypisz wymaluj Dzidziulinka. Co 15 minut potrafi się obudzić. Zwykle w nocy mam pobudkę 8-10 razy (!!!) Jeśli Cię to pocieszy, moja mama wspomina często, jak to nie spałam (w jej relacji WCALE) do trzeciego roku życia. A teraz - mogę spać całą dobę ;-))) Kochana, wszystko przed nami...

    OdpowiedzUsuń