Strony

środa, 19 września 2012

praca w domu - mity i fakty

W domu pracować się nie da. Stwierdziłam to już kilka lat temu, gdy mój pracodawca nie posiadał jeszcze siedziby w stolycy, kiedy to spędziłam 3 dłuuugie zimowe miesiące zakutana w koc przed kompem we własnych czterech ścianach. Oczywiście o tym, że zajmowałam się wszystkim tylko nie pracą nie muszę mówić :) Owszem, odpracowywałam swoje, ale nie w godzinach pracy normalnych ludzi, tylko zazwyczaj po nocach, gdy wszyscy znajomi zmieniali status na offline, a serwery z grami przechodziły planowe konserwacje.
No więc w domu nie da się pracować o wiele bardziej, gdy pod nogami plącze się Dzidziulinka. Mimo iż rano Młodą zajmował się Małżon, a od 13 przyszła Ciocia Marzenka popracowałam niewiele. A ja naiwna wyobrażałam sobie przed porodem, że założę własną działalność gospodarczą i pogodzę pracę z macierzyństwem. HAHAHA!
Tak więc siedzę teraz popijając coś o smaku cappucino (mam nadzieję, że to nie z Czech) i staram się zrobić to, czego nie zrobiłam przez cały dzień :D Bo ja mimo wszystko obowiązkowa jestem, tylko nie zawsze okoliczności sprzyjają...


Yo, wazzup dude!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz