Strony

wtorek, 11 września 2012

kryzys

Dopadł mnie jakiś dołek emocjonalny o podłożu macierzyńskim. Dotarło do mnie, że bycie matką to ciężka i niewdzięczna robota, za którą podziękowania dostaje się co najwyżej na łożu śmierci, albo jeśli ma się farta dziecko zaśpiewa na swoim weselu "Kochanych rodziców mam...". Moje dzieciątko jest ostatnio nieprzytulaśne, wyrywające się, protestujące, kapryśne, nie da się nakarmić, podetrzeć, przewinąć, ubrać bez krzyku. Już mi sił i kolan brakuje by przytrzymać Dzidziulinkę w miejscu przy przewijaniu i ubieraniu. Wzięcie na ręce nie wchodzi w grę. Ostatnio rykiem oprotestowuje nawet odczepianie od chybotliwych krzeseł, po których się wspina do pozycji pionowej. Dzidziulinka odkryła, że ona to ONA, a nie ona+mama i że nie musi się na wszystko godzić, jak jej coś nie pasuje. A czasem mam wrażenie, że pasuje jej tylko kombinowanie na co by tu wleźć. A ja przecież jako matka muszę dbać, ochraniać, pielęgnować, troszczyć się, czyli robić te wszystkie rzeczy, które jej w kombinowaniu przeszkadzają. Więc snuję się za nią spragniona jakichkolwiek cieplejszych uczuć...

Moje dziecko mnie nie kocha, buuuu, a przecież nie doszliśmy jeszcze nawet do etapu szlabanów na komputer :(

5 komentarzy:

  1. moja ostatnio wielbi ojca a nie mnie, do mnie podlatuje jak się jej o cycu przypomni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A potem będzie przybiegać jak jej kasy zabraknie... taki to nasz matczyny los.

      Usuń
  2. No maruda coś ostatnio, odkryła łażenie i łazi gdzie oczy poniosą, a jak rodzice poniosą to źle!
    Jeść też nie chce za bardzo i trzeba na siłę wciskać aż w końcu stwierdzi, że w sumie to głodna była.
    Nic to, będziemy tulić i ściskać i kochać na siłę! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tak mam do dziś z Mikołajkiem. Po pięciu latach się przyzwyczaiłam... Miałam wlaśnie o tym pisać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pamiętam dobrze twój pomysł z czymś (naklejkami?) co pozwoliłoby zrozumieć takiemu maluchowi, że mama robi pewne rzeczy nie dlatego, by mu życie uprzykrzyć, tylko z miłości i troski. Człowiek, który wymyśli taki cud techniki będzie bogatszy nawet o tego, który wymyśli wiecznie małe zwierzątka :D

      Usuń