Zostałam uziemiona do wtorku, na szczęście bez antybiotyku, bo Pani dr nie wiedziała, czy to aby na pewno jest wirusowe. Spodobała mi się kobitka! Pierwszy lekarz od dawna, który nie przepisał mi antybiotyku bez patrzenia. Dostałam syropek i bardzo niedobre tabletki do ssania Muchoangin (bleee!).
... a mój organizm dowalił mi jeszcze okres!
Tak więc chwilowo w niedyspozycji mam wszystkie strategiczne otwory! Małżon nie będzie zadowolony xD
Póki nie masz biegunki to jeszcze możesz uszczęśliwić małżona XD
OdpowiedzUsuńwnioskuje, że to ty Maru :)
UsuńPen zdrówka!u mnie też ostatnio bez antyb. sie obeszło, i na szczęście Anti nie podłapał buziaki
OdpowiedzUsuń