Aby ostatecznie odsunąć od siebie złe myśli i niepokoje postanowiłam dokonać pewnego rodzaju defragmentacji moich odczuć, negatywne wywalić bez sentymentów, pozytywne wyeksponować i cieszyć nimi oko :) Czyli już mi lepiej. Czasem jedna pozytywna myśl w odpowiednim momencie działa lepiej niż niejeden psychotrop.
A dziś Ala była kwintesencją uroku i szczęścia, rozbiegana, roześmiana, zajęta tą swoją dziecięcą działalnością polegającą na rozbrajaniu każdego dorosłego :) Chwilo trwaj...
życzę by chwila trwała jak najdłużej ;)
OdpowiedzUsuń