Strony

niedziela, 1 maja 2016

5 dni diety eliminacyjnej

Od środy jestem na diecie eliminacyjnej. Jem dosłownie kilka produktów, które Internet uważa za nieuczulające: jabłka, suszone morele, banany, marchew, ziemniaki, buraki, por, cebule, kalarepe, brokuły, kalafiora, zielony groszek, ryż we wszystkich postaciach, chrupki kukurydziane, kaszę jaglaną, ziemniaki, mięso z indyka i wieprzowinę. Efekt u mnie - mega zatwardzenie, bo jem wszystko to czego nie jadłam przez ostatnie pół roku, a jadłam mega dużo błonnika. Efekty u UIi za to całkiem zadowalające- bardzo ładna skóra na buzi, bez czerwonych krostek i łuszczących się plam na brwiach. Także ciemieniucha w znacznym stopniu ustąpiła. Niestety kupy zgniłozielone jak były tak są, ale przynajmniej bez śluzu. Może to jej taka specyfika?


Miałam utrzymać ten jadłospis jeszcze przez kilka dni, żeby dać szanse tym zielonym kupom, ale dziś niechcący wypiłam łyk kawy z mlekiem Małżona, wiec chyba uznam to za początek wprowadzania z powrotem mleka :) Jutro będą dwa łyki kawy z mlekiem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz